Drugą, z najbardziej sztandarowych potraw włoskiej kuchni, jest spaghetti. W Polsce potrwa ta znalazła tak samo wielu entuzjastów, jak pizza, od której zaczynałam.
Dziś zapraszam więc na spaghetti alla trapanese. Do jego przygotowania potrzebne są:
- makaron spaghetti
- pięć dużych pomidorów
- cztery większe ząbki czosnku
- 50 g migdałów ze skórką
- pół szklanki samych listków bazylii
- trzy łyżki oliwy
- trochę sera typu parmezan lub Granda Padano
- sól i pieprz do doprawienia
Przygotowanie:
makaron należy gotować do momentu, kiedy będzie al dente.
Pomidory należy blanszować. Aby skórka zeszła bez problemu wystarczy przed polaniem ich wrzątkiem naciąć na krzyż z góry i dołu warzywa. Pomidory bez skórki kroimy w dość dużą kostkę i smażymy na patelni z oliwą do momentu, gdy powstanie gęsty sos. Doprawiamy solą i pieprzem.
Na patelni bez tłuszczu smażymy migdały, które po ostygnięciu należy posiekać na większe kawałki. Możemy do tego celu użyć również blendera. Pamiętajmy jednak, aby nie zmiksować ich na proszek.
Kolejną czynnością będzie podsmażenie na tłuszczu plasterków czosnku. Wystarczy chwila, więc należy uważać, aby czosnku nie przypalić.
Do przygotowanego wcześniej sosu pomidorowego dodajemy ten właśnie czosnek, większą połowę posiekanych migdałów i posiekaną bazylię. Całość mieszamy.
Podajemy na wyłożony na talerze makaron, posypując całość pozostałą częścią migdałów i serem.
Potrawa warta polecenia i wcale nie tak trudna do przygotowania, co odrobinę czasochłonna. Mimo wszystko polecam spróbować.