Tym razem, zaprezentuję drinka przeznaczonego dla kobiet z temperamentem. Margarita, bo o tym mowa, wywodzi się z Meksyku z pierwszej połowy XX wieku. Co prawda, drink jest przeznaczony dla lekkiego przygaszenia wewnętrznego ognia, według mnie on tylko roznieca go niczym nafta. Nawet nieśmiałe dziewczyny, po skosztowaniu Margarity, wybudzają w sobie swój ukryty głęboko płomień i pokazują swoje nowe oblicze :).
Na potwierdzenie powyższych słów, mogę tylko dodać, iż w tym koktajlu rozsmakowuje się pierwsza skandalistka polskiego show-biznesu- Doda. Bardzo często, przeglądając plotkarskie magazyny, możemy zauważyć zdjęcia Dody na bankiecie, sączącej przez słomkę swój ulubiony koktajl. Także, jeśli nie wychodząc z domu, masz ochotę poczuć się jak latynoska w gorącej Hiszpanii, polecam wypróbowanie mojego przepisu.
Proporcje ustaliłam, według własnego pomysłu, metodą prób i błędów udało mi się wyznaczyć recepturę bliską ideału. Zastosujcie go we własnej kuchni i w razie wszelkich uwag możecie zostawiać komentarze pod wpisami, wszelkie sugestie są mile widziane. Może przyczynicie się do udoskonalenia drinków podawanych w barze, w którym pracuje.
- 35 ml tequili
- 20 ml Triple Sec
- sok z truskawek
- sól
- cytryna